Zalew w Dojlidach to nie tylko znane kąpielisko. To także jeden z wielu Stawów Dojlidzkich, które są ostoją ptactwa i spełniają ważną funkcję w ekosystemie. Polecam Wam przejażdżkę rowerową z Białegostoku do Sobolewa – najlepiej wiosną lub latem, żebyście mogli podziwiać stawy i roślinność w całej okazałości. Zobaczcie tutaj, że warto.
Korzystając z zimowej aury, udaliśmy się ostatnio na spacer wokół zalewu na Dojlidach i taką aktywność chciałabym dziś zarekomendować. Z wiadomych przyczyn zwróciliśmy się ostatnio mocno w kierunku natury, na nowo doceniamy parki miejskie, pobliskie lasy i inne tereny zielone, które pomagają naładować akumulatory. Jeżeli lubicie dłuższe przechadzki, ale nie chcecie wyjeżdżać z miasta, możecie udać się na Dojlidy i spojrzeć na zalew z innej perspektywy. Poza sezonem wstęp na teren kąpieliska jest bezpłatny. Wystarczy minąć plażę, place zabaw i zabudowania, żeby chociaż na chwilę zapomnieć, że oficjalnie wciąż jest się w mieście.
Klimat kurortu po sezonie jest wyczuwalny w powietrzu! Kajaki i marina czekają na cieplejsze dni, ale ładnie prezentują się w śniegu.
Za mariną odbijamy zgodnie z kierunkiem ścieżki, przechodzimy przez parking i udajemy się w stronę drewnianego mostku, którym dostaniemy się na wyspę.
Na wysokości mostku ustawiono ogrodzenie, jednak bramka jest otwarta i możemy swobodnie opuścić teren kąpieliska. Tam zaczyna się ta bardziej dzika część stawów. Spacerujemy przez las, możemy przyjrzeć się, jak stawy są ze sobą połączone (wszędzie dojdziemy suchą stopą) i posłuchać natury.
Pod koniec wędrówki dotrzemy do pomostów dla wędkarzy (jest ich kilka) i wyjdziemy obok brązowego ogrodzenia na chodnik przy ulicy Plażowej. Mniej typowy spacer niż po parku, ale zdecydowanie godny polecenia.
Tę aktywność uwzględniłam także w najnowszym wpisie z serii Zrób to w Białymstoku!
„Klimat kurortu”? „Marina”? Czy my mowimy o tym samym zalewie w dojlidach?
Ja te plaze lubilem za jej przasnosc i prowincjonalnosc, na ktorej Ferdek z saturatorem nie bylby obcym elemenetem . Nie trzeba na sile dorabiac jej nie pasujacej geby „swiatowosci”
PolubieniePolubienie
Po remoncie nie jest już tak przaśnie jak było kiedyś. Mazury to to nie są, ale też nie ma czego się wstydzić :) Grunt, że można tam miło spędzić czas.
PolubieniePolubienie