Prawie rok minął od poprzedniego wpisu z cyklu Zrób to w Białymstoku!, w którym zachęcam Was do żartobliwego lub niestandardowego spojrzenia na Białystok. W notesie mam zapisane liczne pomysły, jednak w międzyczasie ogłoszono pandemię, a więc odłożyłam ten tekst na przyszłość. Stwierdziłam jednak, że nie warto dłużej czekać, a niektóre pomysły można z powodzeniem realizować przez cały czas. Dlatego dziś prezentuję Wam kolejnych 10 propozycji.
Zaczynamy!
31. Poszukaj mozaiki z PRL-u
Białystok wzbogacił się w mozaiki i sgraffita przed Centralnymi Dożynkami w 1973 roku. Wiele kamienic i bloków w centrum miasta ozdobiono wówczas charakterystycznymi motywami. Niektóre mozaiki powstały jednak niezależnie od tamtego wydarzenia i wciąż można je jeszcze spotkać w miejskiej przestrzeni. Dlatego zadzierajcie głowy do góry, a kilka podpowiedzi znajdziecie w moim wpisie Mozaikowe SOWY.
32. Spędź czas nad wodą
W Białymstoku nie ma niestety dużej rzeki, naturalnych jezior czy morza, jednak nie oznacza to, że poza Białką i Zalewem w Dojlidach próżno szukać wody w mieście. Można pokusić się o odszukanie małych rzek-strumyków takich jak Dolistówka czy Bażantarka czy stawów, np. Marczukowskich, w Parku Lubomirskich w Dojlidach, na Wygodzie czy chociażby na Bema i na Mickiewicza. Wystarczy dobry kadr i zdjęcia gotowe!
33. Policz przystanki na najdłuższej linii autobusowej BKM
No dobrze, to zadanie wykracza poza granice administracyjne Białegostoku i wymaga zakupienia biletu na drugą strefę. Wierząc informacjom na stronie Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Białymstoku, najdłuższą linią autobusową obsługiwaną przez BKM jest linia 22 na trasie Dworzec PKS – Juchnowiec Kościelny. Przejechanie jej zajmie ponad godzinę, ponieważ do pokonania mamy aż 26,2 km. Ja osobiście dodałabym również linię numer 2, która może poszczycić się imponującą trasą. Jadąc autobusem, można spojrzeć na miasto z innej perspektywy.
34. Odwiedź zapomniane cmentarze
Oprócz powszechnie znanych nekropolii i lapidarium cmentarza ewangelickiego w Białymstoku znajdują się jeszcze przynajmniej dwa zapomniane cmentarze, o których istnieniu wielu białostoczan może nawet nie wiedzieć. To założony w XIX wieku Cmentarz Ewangelicki przy ulicy Produkcyjnej oraz Cmentarz Żołnierzy Radzieckich przy ulicy Ciołkowskiego (nieopodal Jednostki Wojskowej). Warto tam zajrzeć.
35. Odpocznij na dizajnerskiej ławce
No dobrze, słowo „odpocznij” pojawia się tutaj na wyrost, ale może chociaż przysiądź, przycupnij… W końcu tuż obok przebiega ruchliwa ulica… W Alei Bluesa natrafimy na najdziwniejszą ławkę w całym Białymstoku – powstała w 2018 roku w ramach budżetu obywatelskiego i jest to ławka parametryczna. Zgodnie z założeniem ma być świetnie dopasowana do kształtu ludzkiego ciała. Według mnie wygląda ciekawie i stanowi udany przykład tak zwanej małej architektury miejskiej. Jednak jest w mieście wiele spokojniejszych miejsc, w których mogłaby stanąć.
36. Obejdź Zalew w Dojlidach dookoła
Chyba każdy przynajmniej raz w życiu plażował na Dojlidach. Ja nauczyłam się tam pływać! Ale czy każdy z Was odwiedził tamtejszą wyspę albo obszedł cały zalew dookoła? Ha? No widzicie. Po renowacji obiektu na wyspę dostaniemy się drewnianym mostkiem, a wokół całego akwenu prowadzi ścieżka, także bez problemy możemy go okrążyć suchą stopą. Przy okazji zobaczycie też rzeczkę i sąsiednie stawy, o których pisałam tutaj.
37. Zapal świeczkę na Cmentarzu Wojskowym
Mijamy go często, w drodze na lodowisko czy podczas spaceru po pobliskim parku. Ale czy zachodzimy? Można postawić sobie taki mały cel i zajrzeć tam z zamiarem zapalenia znicza. Kiedyś uczestniczyłam w akcji sprzątania tego cmentarza – to było w czasach szkoły podstawowej. Do dziś mam bliznę po pękniętym zniczu, który rozpadł mi się w dłoni, ale samą inicjatywę uważam za słuszną. To symboliczny cmentarz, który często pomijamy w codziennej miejskiej gonitwie.
38. Odwiedź targ staroci pod ratuszem
Białostocki targ staroci to już instytucja. Odbywa się cyklicznie (jeśli sytuacja na to pozwala), informacje o terminach można bez problemu odszukać w Internecie. Uwielbiam oglądać antyki, ale chyba najbardziej interesują mnie stare pocztówki. Ceny często nie są niskie, ale nawet jeśli nic nie kupicie, to chociaż przez chwilę będziecie obcować z ładnymi rzeczami. Można się zainspirować!
39. Obejrzyj Ogrody Branickich z tarasu
Wszyscy podziwiamy Ogrody Branickich, bo są tego warte. Wyglądają luksusowo i wciąż jeszcze są w fazie rewitalizacji. To chyba najbardziej dostojne miejsce w Białymstoku, które warto jednak obejrzeć także z góry. W sezonie turystycznym (jeśli sytuacja na to pozwala), można za darmo wejść do Pałacu Branickich i podziwiać ich rozmach z tarasu. Widziane z góry prezentują się równie pięknie.
40. Obejrzyj film w kinie studyjnym
Wiem, że ta propozycja zupełnie nie przystaje do obecnych czasów, jednak chciałam zwrócić uwagę na potrzebę wspierania kin studyjnych. Białystok zdominowały multipleksy. Co ciekawe, wszystkie należą do tej samej sieci, co w sumie wyklucza jakąkolwiek konkurencję. Jednak kiedy cofniemy się pamięcią wstecz, przypomnimy sobie, że w Białymstoku działały takie kina jak Pokój, Ton (moje ukochane, tam obejrzałam trzy części „Władcy Pierścieni”, oczywiście na środku ostatniego rzędu na podwyższeniu!), Syrena (standard pozostawiał wiele do życzenia, ale był balkon!) czy Forum. Do dziś funkcję ogólnodostępnego kina spełnia już tylko kino Forum. Warto wybrać się na seans kinowy właśnie tam. Kina studyjne mają zupełnie inny klimat. I warto pomóc temu jednemu, które w Białymstoku pozostało. Jak już w końcu otworzą placówki kulturalne…
Aniu, ładnie piszesz o Białym. Twoje opowieści zainspirowały mnie do odwiedzin miejsc które doskonale znam mijając je aczkolwiek nigdy tam nie bywszy …
Pisz, inspiruj, i kiedy będzie już normalnie, zaproś na spotkanie pod Ratuszem swoich czytelników!
Będę!
Maciej
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję za miłe słowa! Ja zawsze staram się patrzeć na Białystok tak trochę głębiej, bo wciąż uważam, że do szerszej świadomości wiele miejsc się nie przebiło.
A spotkaniu nie mówię nie – już kiedyś takie organizowaliśmy, może warto powtórzyć w lepszych czasach :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ania
PolubieniePolubienie
Hej. Mieszkając w miejscu, otoczononym przez adresy o których piszesz, czuję się wręcz zobowiązany do aktualizacji niektórych postów….
Słonimska 15 dalej straszy, a przy okazji to temat wręcz kryminalny – jak pewna spółka (i to nie piewsza) chciała za grosze przejąć ten budynek i działkę…. poszukaj to, ciekawy temat….
PolubieniePolubienie