Piękną mamy dziś pogodę! Aż chciałoby się, żeby tak śliczna aura została z nami jak najdłużej, ale ponoć już pojutrze ma padać … Deszczowy lany poniedziałek? Czemu nie ;) W tym roku po raz kolejny Wielkanoc wypada w tym samym terminie u katolików i u prawosławnych, postanowiliśmy zatem z Tatą pojechać i tym razem na Rynek Kościuszki na ekumeniczne święcenie pokarmów. W porównaniu z poprzednim razem, a było to już kilka lat temu, ludzi było jeszcze więcej, na szczęście stołów też. Pod ratusz dotarliśmy dosłownie za pięć dwunasta, nie było zatem szans, aby samemu ustawić koszyczek na jednym z przygotowanych stołów. Na szczęście znaleźli się wokół pomocni ludzie :) Przed ceremonią udało mi się zrobić jeszcze kilka zdjęć (wysoki wzrost ma jednej swoje korzyści!), punkt 12 schowałam jednak aparat. Niestety, fotoreporterzy przeszli w tym roku samych siebie i dosłownie okleili zwierzchników obu Kościołów ze wszystkich możliwych stron. Było to tak namolne, wręcz nawet niesmaczne … Totalny brak wyczucia chwili. Bardzo szkoda. No ale dzięki temu mamy lawinę zdjęć w internecie. Zaciekawionym polecam galerię na stronie Polskiego Radia Białystok. Tradycyjnie biją na głowę Poranne, Wyborcze itp. Jeśli dobre zdjęcia, to tylko Radio Białystok: Kilkaset osób na ekumenicznym święceniu pokarmów
Na Rynku pojawiły się kilka dni temu ozdobne jabłonie w donicach. Ponoć mają być odporne na niższe temperatury, ale niedawno stały jeszcze opatulone niczym białe kokony. Dziś prezentowały się całkiem ładnie :) Podobnie jak drzewo przed starym kościołem farnym. Tak ładnie kontrastowało z białą fasadą kościółka, że nie mogłam przejść obok tego widoku obojętnie :) W parku też już wszystko gotowe, fontanny działają, więc jutro można spodziewać się szturmu spacerowiczów. Po moich bożonarodzeniowych doświadczeniach spacerowych potwierdzam, że nie ma nic lepszego niż świąteczny spacer! Piękną wiosnę dziś mamy!