Tydzień temu wróciłam do Polski po dłuższej nieobecności. Miałam nadzieję nacieszyć się jeszcze latem, ale pogoda do końca letnia nie jest. Na dzisiejszą noc zapowiadano w Białymstoku ponoć tylko 4 stopnie … Byłam przez kilka dni w Białymstoku, na weekend powróciłam do Warszawy. Nie udało mi się posiedzieć w ogrodzie, ponieważ niemalże bez przerwy lało. I za ciepło też nie było. Wyciągnęłam z szafy moją domową bluzę Levis’a, jeszcze z okresu szkoły :) I nie zrobiłam właściwie żadnych zdjęć :( Ale we wrześniu postaram się jeszcze raz wpaść do domu z wizytą. Może wtedy się uda? Moją uwagę przykuły tym razem jednak dwa balkony w kamienicach przy ulicy Waszyngtona. Tak ładnie ukwiecone :) Chociaż tam można było poczuć, że jednak wciąż mamy lato :)