O tym, że kino Ton było moim ulubionym kinem, pisałam już w zeszłym roku przy okazji publikacji zdjęć z Rynku Kościuszki. Zamieściłam wtedy tylko zdjęcie neonu (no dobra, pseudo neonu), tymczasem okazuje się, że foldery nie mają dna i znalazło się jeszcze kilka zdjęć tego fajnego kina. Obecnie niby kinoteatru, ale nie wiem, czy to poza nazwą w ogóle funkcjonuje … Szczerze mówiąc – żal mi kin studyjnych w Białymstoku. Pozostało tylko Forum, ale gdybym mogła wybierać, to zamiast kina Forum życzyłabym sobie jednak kina Ton. Z powrotem!
Ten herb jest trochę dziwny. Orzeł jest w koronie, ale koń czarny, jak za komuny. A powinien być biały :)