Nie od dziś wiadomo, że chętnie, a może nawet z dużym zamiłowaniem robię zdjęcia fasadom (brzmi nieco ładniej niż „ścianom”) oraz oknom. Często fragment znanego nam od lat budynku prezentuje się trochę inaczej niż w całości, często możemy dopatrzeć się w nim czegoś nowego albo zwyczajnie pobudzić wyobraźnię i pomyśleć sobie, że tych przykładowych kilka szyb wygląda w sumie jakby były częścią ogromnego drapacza chmur :) Ja należę akurat do tych ludzi z wyobraźnią i lubię czasem tak się pobawić w skojarzenia. Wam proponuję za to zabawę w zgadywanki. Kilka zdjęć jest podpisanych, ale większość daje Wam pole do popisu. Co jest czym? Gdzie to jest? Zatem pobawcie się :)