Mój ulubiony wątek powraca! Chyba zaczyna coś drgać w kwestii starych neonów! Parę dni temu wyczytałam o planach pozostawienia i być może nawet naprawy neonu kwiaciarni Żonkil – Żonkil – jeden z ostatnich neonów – zostaje, co daje, że tak powiem, nadzieje na przyszłość. I kolejna dobra wiadomość – neonowy fotel na Domusie działa :) Podobnie zresztą jak ogromny napis PSS Społem Sezam, ale z jego fotografowaniem cierpliwie czekam do późnej, już „bezlistnej” jesieni.
Z kolei przy ulicy Przejazd natrafiłam na nowy neon apteczny. To miło, że zaczyna się sięgać do tak zwanej tradycji :)
hmm szkoda ,że nie pośpieszyłaś się i nie udokumentowałaś neonu zakładu fasty – bezpowrotnie został on zastąpiony brzydkim tekturowym napisem meble idea. czar prysł.
ps. bardzo przyjemny blog i z zaciekawieniem przeglądam Twoje fotografie-trzymaj tak dalej!
mikeeho
PolubieniePolubienie
Hej!
Muszę przyznać, że pamiętam ten neon jak przez mgłę, a w Fastach nie byłam już ładnych kilka lat. Nie zmienia to faktu, że neonu szkoda, na pewno.
Ale można się cieszyć, że Domus ma już cały neon odrestaurowany, przynajmniej tak było zimą. Tutaj na zdjęciu mam tylko fotel. Na Wielkanoc będę na pewno w Białymstoku i na pewno pójdę w miasto z aparatem ;)
Dzięki za miłe słowa!
Pozdrawiam,
Ania
PolubieniePolubienie
Witam bardzo przyjemny blog z chęcią będe częściej do niego zaglądał:)
Odnośnie reklamy FASTY zapraszam do odwiedzenia mojej strony http://www.bialostockieneony.pl.tl Znajdują się tam zdjęcia tej reklamy powiem więcej samo logo fast jest ciągle zachowane i jak tylko bedzie mozliwość finansowa postaram się je odrestaurować.
PolubieniePolubienie
Dziękuję :) Jednocześnie gratuluję pasji i bloga o białostockich neonach! Bardzo się cieszę, że są jeszcze tacy pozytywni „zapaleńcy” jak Pan!
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie