W 2016 roku odwiedziłam taras widokowy na dachu Opery i Filharmonii Podlaskiej. Wizyta niestety rozczarowała, ponieważ wówczas poza kawałkiem trawy i rzeźbą właściwie nie było tam nic wartego uwagi, a dojście do barierek w celu podziwiania widoków nie było łatwe. Przyznaję, że od tamtej pory nie wchodziłam tam ponownie. Obecnie wstęp kosztuje 15 zł, a taras na dachu dostępny jest w letnie weekendy. Jeżeli macie za sobą wizytę na świeżo i rzeczywiście warto się tam wybrać kolejny raz, opiszcie proszę Wasze wrażenia w komentarzach :)
Wydaje mi się, że stosunkowo mało ludzi wie o tym, że niższy ogród na dachu OiFP można zwiedzać za darmo. Chociaż słowo zwiedzać jest tu jednak na wyrost – może po prostu napiszę, że można tam wejść za darmo. Nadal nie jest to ten standard ogrodu, do którego przyzwyczaiły nas warszawskie BUW oraz CNK, a sam widok też nie jest spektakularny, ponieważ budynek Opery znajduje się nieco na uboczu. Mimo wszystko warto tam zajrzeć, chociaż nie określiłabym wizyty na dachu jako atrakcji numer jeden w mieście :) Idealnie byłoby, gdyby pojawiło się tam jednak więcej roślin, szczególnie tych kwitnących na kolorowo. Ale z zalet tego miejsca należy na pewno wymienić spokój – o ten nietrudno :) Są też ławki, zatem można tam posiedzieć i pomyśleć. Albo poczytać. Albo po prostu nic nie robić i zwyczajnie pobyć.
A na zakończenie kilka zdjęć Opery z poziomu ulicy :)
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2023 roku.
Białystok według Ani 