Po majówkowym weekendzie nazbierało się u mnie trochę nowych zdjęć, które w miarę możliwości będę dorzucać na bloga. Pogoda dopisała nam wprawdzie tylko 1 maja (ciepło i słonecznie!), w kolejne dni słońca nie zabrakło, ale o wysokich temperaturach mogliśmy pomarzyć … W czwartek wybraliśmy się na długą przejażdżkę rowerową po mieście. Na podobny pomysł wpadło bardzo dużo ludzi, na niektórych odcinkach ścieżek rowerowych panował regularny tłok! Po drodze natknęłam się na taki oto opuszczony dom, w którego istnieniu sama wcześniej nie miałam pojęcia. Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom? :)