Wprawdzie już trochę zbladł (latem był jeszcze intensywnie fioletowy), ale wciąż miło na niego spojrzeć :) Na jednym z chodników przy ulicy Radzymińskiej znajdziemy taką zabawną „buźkę”. Wiem, że to nic specjalnego, ale zawsze mnie rozwesela, kiedy tamtędy przechodzę. Patrzcie zatem pod nogi, może i Wy coś dostrzeżecie :)
Dzięki za nowy wpis na blogu. Co do rozweselacza – chadzam tym chodnikiem, choć może 5 razy w roku, za dnia. Nigdy go nie widziałem. On zapewne rozwesela innych, podczas gdy ja patrzę w gwiazdy.
Częstszych nowości na blogu!
PolubieniePolubienie