W czasie deszczu dzieci się nudzą … Jak widać duże dzieci również. Niepocieszona faktem, iż ciągle pada i nie mogę zrobić nowych zdjęć na bloga, postanowiłam poszukać materiałów na bloga w domu. I znalazłam. Nie tylko album o Bojarach, ale i stary przewodnik „Białystok i okolice” z roku 1956. Kupiłam go kiedyś za grosze na allegro. Jest to książka do bólu propagandowa, ale ciekawa jako pewnego rodzaju eksponat. I w wielu kwestiach wciąż aktualna … Przekonacie się o tym sami, kiedy przeczytacie wybrane przeze mnie teksty. Zdjęcia teksów wrzucę w dużej rozdzielczości, abyście swobodnie mogli poczytać o Białymstoku, najbrzydszym mieście w Polsce … :) Kompletnie rozbraja mnie tekst z rozdziału „Białystok przyszłości”. Jak widać wielu planów nie udało się zrealizować do dziś, a o przemysłowej przeszłości miasta przyjdzie nam chyba powoli zapomnieć :( Uwagę moją przykuły również apele o kulturalną turystykę i ochronę lasów :) I ciekawe reklamy zamieszczone na końcu tej publikacji :) Miłego oglądania!
Kilka ciekawych zdjęć. Jakość żadna, ale niektóre ujęcia interesujące!
W książce znajdziemy również plan miasta Białegostoku. Możecie go powiększyć.
A oto wspomniane apele!
A teraz przerwa na reklamę!
Najlepsze zostawiłam na koniec. Najsmutniejszy jest fakt, że te teksty wciąż w dużej mierze są aktualne … (Kliknijcie, powiększcie i przeczytajcie!)