Wczorajszy post natchnął mnie do poszperania na youtubie. Kojarzyłam kilka filmów o starym Białymstoku, ale w sumie nigdy nie obejrzałam ich tak porządnie od deski do deski. Dziś natomiast, korzystając z tak zwanej wolnej chwili, postanowiłam nadrobić zaległości. Znalazłam dwa filmy o Białymstoku z 1958 roku, filmik z roku 1959 oraz ciekawe materiały o „skradzionej” Młynowej oraz o wizycie Philippa Liptona w Białymstoku.