W lutym tego roku Gazeta Wyborcza szukała zwierząt w przestrzeni miejskiej Białegostoku: Czy Wy wiecie, czy nie wiecie, ile zwierząt mamy w mieście? Do dziś nie mogę uwierzyć, że nie uwzględnili zwierząt leśnych z kamienicy ze sklepem „Ratuszowy” przy Rynku Kościuszki :) Scraffita wypadałoby wprawdzie odnowić, bo szczególnie chluba naszego regionu jakaś taka ledwie widoczna … Przyjrzyjcie się zwierzakom (kolejność od strony Akcentu):
Spójrzcie też na pocztówkę z zachodnią pierzeją Rynku Kościuszki bez ozdób na fasadach. Jakoś tak pusto było :)