U Branickich wiosna nieśmiało dała o sobie znać. Piękne słońce w sobotni poranek pozwoliło na chwilę zapomnieć, że wciąż trwa jednak marzec, a w marcu przecież nigdy nic nie wiadomo. I tak z pozoru już wiosennie, ale w praktyce jednak przejściowo. Stawy w ogrodzie dolnym skute lodem. Nowa roślinność w ogrodzie górnym dokładnie otulona. Ale i tak warto się przespacerować, chociaż prognoza pogody na najbliższe dni, szczególnie na sobotę, niestety nie najlepsza …
Przy okazji dam Wam cynk na „nowe” muzeum. Zupełny „świeżak” to to jednak nie jest, ale na pewno nie wymienimy go ciurkiem z Muzeum Wojska czy Muzeum Historycznym. W prawym skrzydle Pałacu Branickich ulokowało się Muzeum Historii Medycyny i Farmacji UMB (STRONA OFICJALNA). Na pewno warto przy okazji do nich zajrzeć, zwłaszcza że nie zamykają o 15 :)
A teraz już pora na Branickich :)