Graffiti czy mural? A może nic z tych rzeczy? W każdym razie jest. Obok wspomnianej w poprzednim poście przychodni na Białówny możemy zobaczyć na murze taką osobliwą reklamę z Pałacem Branickich. Czas ją już posunął, być może niedługo zniknie. Żadna to sztuka, ale jednak fajnie zobaczyć kawałek miasta namalowany na ścianie :)