To nie moja opinia, ale wynik z rankingu Gazety Wyborczej z 2008 roku. Białostocki dworzec PKP wyprzedził pozostałe dworce w kraju i zajął pierwsze miejsce w tym osobliwym rankingu. Pewnie po remoncie dworca we Wrocławiu czy wybudowaniu nowej Warszawy Wschodniej tytuł ten straci, ale na pewno utrzyma się w czubie tabeli. Dworzec powstał w drugiej połowie XIX wieku w ramach budowy linii kolejowej na odcinku Warszawa – Petersburg. Sam budynek dworca do największych nie należy, ale po remoncie (czternastoletnim!) prezentuje się korzystnie z zewnątrz i od wewnątrz. Próbowano trochę przywrócić mu jego dawny charakter, ale wiadomo, że w obecnych czasach nie jest już możliwe, aby dworzec był tak ekskluzywny jakim znamy go ze starych fotografii. Efekt jest jednak zadowalający. Szkoda tylko, że na remont peronów poczekamy do 2020 roku – bodajże taki termin podały nasze wspaniałe PKP! No cóż, nie można mieć wszystkiego!
Dla porównania zdjęcia z epoki. Sala poczekalni DRUGIEJ klasy robi wrażenie …
Przed dworcem stoi sobie za to ciuchcia, w której mieści się bar z fast foodem. Grupy kolonijne czy inne wycieczki zorganizowane mają tam tradycyjny punkt spotkań :)
A w środku Żubr :)
Faktycznie dworzec PKP i teren przed budynkiem jest bardzo urokliwy :)
CZego nie można powiedzieć o PKS-ie, niestety. Lumpexy, kebaby i stary budynek, a zjeżdżają się tam autobusy z całej Polski..
PolubieniePolubienie