mistrz Wołkow jest tylko jeden

Jednak  nie mogę się powstrzymać. Wrzucę kilka zdjęć z plenerowej wystawy fotografii Wiktora Wołkowa, którą można oglądać na Rynku Kościuszki od strony kościoła farnego jeszcze do końca sierpnia. Wołkow to mistrz w swoim fachu, inaczej nie można go określić. Fotografuje głównie Podlasie i przyrodę, raczej nie miasto, chociaż na wystawie znalazło się też kilka zdjęć lotniczych Białegostoku. Fotografii do oglądania na Rynku jest mnóstwo, ja opublikuję kilka. Być może komuś narobię smaku na więcej :) Co ciekawe, Wołkow nie przerzucił się na aparaty cyfrowe. W sumie zdarza mu się ponoć zatopić obiektyw w jeziorze, kiedy o czwartej rano stoi po pas w wodzie i czeka na dobre ujęcie … ;) Prywatnie Wołkow mieszka w Supraślu pod Białymstokiem. Notabene bardzo ciekawym miasteczku o długiej historii :) Polecam Wszystkim tę wystawę. Zostały jeszcze trzy tygodnie!

Widok z budynku Urzędu Miejskiego. Wszędzie go pokazują, ale nie wiem, czy zwykły szary człowiek może dostać się na ostatnie piętro ;)

Rynek Kościuszki z góry. Widać wyraźnie trójkątny kształt. To nietypowe ;)

Kościół św. Wojciecha nocą. I trochę miasta:

A to już Podlasie. Kilka zdjęć i obowiązkowe żubry:

A to moje zdjęcie „od niechcenia”. Nigdy się nie spóźniam na spotkania i muszę sobie jakoś organizować czas oczekiwania ;) Na zdjęciu początek wystawy. Good, good.

Dodaj komentarz