Gdybyśmy zapytali białostoczan, która z inwestycji miejskich jest zupełnie niepotrzebna, większość wskazałaby zapewne na otwarte przed kilkoma dniami przejście podziemne na skrzyżowaniu Alei Piłsudskiego i ulicy Sienkiewicza. To doskonały przykład marnowania pieniędzy z dotacji unijnych, inne miasta powinny się od nas uczyć, czego robić nie należy! Ale chyba nie o taki rozgłos nam chodzi, prawda? Przejście podziemne samo w sobie jest reliktem, odchodzi się od takich rozwiązań, a jeżeli już się je stosuje, to obowiązkowo ze schodami ruchomymi i windami. Nasze przejście poszczycić się może co najwyżej schodami betonowymi. Windy mają działać w przyszłości. Oczywiście miasto zasłania się argumentami w stylu „i tak otworzyliśmy wcześniej niż planowano, więc przestańcie narzekać”. Osoby starsze, rodzice z dziećmi w wózkach i niepełnosprawni mają zatem „pod górkę”. Pozostaje trzymać kciuki, że windy po otwarciu będą sprawne. W przeciwnym razie należy liczyć się ze starszymi babciami wbijającymi się na jezdnię (sama taki przypadek wczoraj widziałam). W jaki sposób przejście podziemne ma usprawnić ruch? Nie wiem. Pokonanie skrzyżowania zajmie więcej czasu. Samochody i tak stoją na światłach, przecież to nie estakada! Ale piesi mają zejść pod ziemię. Nasze miasto chciało chyba sprawić wrażenie większego niż jest. A przy okazji wyrzuciło kupę kasy w błoto. Albo wspomogło zaprzyjaźnione firmy wykonawcze. Trudno nie odnieść takiego wrażenia. Na nic sprzeciw mieszkańców, ma być metropolia, ma być przejście podziemne jak na Rondzie Dmowskiego w Warszawie i tyle! Prezydent Truskolaski podróżuje po świecie i się zna! Już nie mogę doczekać się wiosny, kiedy będę sprowadzała i wprowadzała rower po tych chybionych szynach! Kondycja mi się polepszy na pewno! A akcja otwarcia przejścia o poranku z darmową kawą z plastikowych kubeczków jest tak groteskowa, że aż trudno mi o niej pisać! Jedyna pozytywna sprawa: skoro już mamy to niechciane przejście, mieszkańcy dowiedzą się, jak daleko ze skrzyżowania na Biegun Północny lub do katedry! Hurra! Uczymy się przez całe życie!
Odnośnie przejścia to nie jeden nie wypał szkoda gadać ale się odezwę w jakich miastach zamyka się na długi okres drogi i robi byś pasy. Tylko W Białymstoku ktoś jest taki pomysłowy. W Warszawie nuż pas jest dla autobusów w godzinie szczytu po godzinach mogą jeździć wszyscy u nas nie doczekanie nie wspomnę jeszcze o super zsynchronizowanych światłach -JAK BYŚ NIE JECHAŁ ZAWSZE STANIESZ I CZEKASZ! To jest nasze mądre miasto Wstyd dla zarządu czas pomyśleć i poprawić błędy skoro ta wieś ma być Aglomeracją…..
PolubieniePolubienie
bardzo sie ciesze ze powstaly te przejscia podziemne. zawsze chcialem zeby moje miasto mialo takie przejscia w centrum. To tej pory bylo tylko jedno pod ulica gen Andersa. Mam nadzieje ze windy rozwiaza niedogonosci z tym zwiazane. Patrzac na zmarnowane pieniadze – to przeciez Warszawa ma takich przejsc mnostwo a nikt tam nie mowi o znarnowanych pieniadzach
PolubieniePolubienie
W Warszawie większość przejść podziemnych prowadzi do metra lub na wyspy tramwajowe na środku ulicy. U nas nie ma ani metra, ani tramwajów i nigdy ich nie będzie.
PolubieniePolubienie
Schody ruchome nieczynne. Najbliższe czynne schody ruchome we Wrocławiu.
PolubieniePolubienie
Mam wrażenie, że emir007 nie zna Białegostoku. Znam przynajmniej 2 inne przejścia podziemne, nie licząc tych nowych pod trasą generalską. Oba pod Dąbrowskiego. Jedno przy spodkach – wzdłuż poleskiej, Drugie zaraz obok pod rozjazdem Dąbrowskiego na Antoniuk i dworzec kolejowy. Oba są bardzo potrzebne i działają chyba ponad 30 lat. Przejście pod Sienkiewicza, jest wąskie i pewnie w godzinach szczytu okaże się zatłoczone. Nic nie zmienia się w ustawieniach świateł. Nadal są te same cykle które umożliwiałyby ruch pieszy po pasach na powierzchni. Wywalono kupę kasy w błoto, tylko po to właśnie, by było przejście podziemne i podniosło prestiż miasta. Tak naprawdę, to przedłużyło „przebudowę” alei Piłsudskiego o rok i oczywiście związaną z tym blokadę centrum miasta. Pewnie taniej byłoby wybudować przejścia nad ulicami – jak w Rzeszowie, ale Białystok miał ambicję na przejście podziemne. No cóż – pogratulować i miastu i emirowi007. Tak miasto, jak i emir powinni byś szczęśliwi. Mają co chcieli, to niech teraz korzystają, na zdrowie… tylko kasy szkoda. Za wywalone w wykop pieniądze można by naprawdę zrobić wiele dobrego w innych dziedzinach. Swoją drogą ciekaw jestem ile pieniędzy miasto wtopiło w ten bubel.
PolubieniePolubienie