W nadchodzący weekend wybieram się do mojego rodzinnego miasta Białegostoku :) I mam szczęście co do terminu, ponieważ trafię na Dni Miasta Białegostoku! Jeszcze z dzieciństwa pamiętam banery reklamujące to wydarzenie pod hasłem „Raz do roku w Białymstoku”, porozwieszane nad ulicą Lipową (wówczas jeszcze między bujnymi drzewami, dziś takie reklamy można rozwiesić co najwyżej między latarniami :P). Imieniny Jana to bez wątpienia dobry termin, aby w Białymstoku poświętować. Gdyby nie Jan Klemens Branicki … Aż strach pomyśleć, jakim miastem byłby bez niego nasz Białystok! Piątkowe atrakcje, niestety, mnie nie dotyczą, ponieważ praca to praca, a kiedy ktoś pracuje tyle co ja, i tak powinien cieszyć się z wolnego weekendu :) Zatem cieszę się i nie narzekam. Skupię się na sobocie. Rano mam kilka spraw do załatwienia, więc imprezami zacznę cieszyć się dopiero wczesnym popołudniem. Szczegółowy program wydarzeń znajdziecie tu: Dni Miasta Białegostoku Ciekawie brzmi Festiwal Katarynek – może uda mi się załapać na końcówkę :) Quiz Hetmański w Centrum Ludwika Zamenhofa to bez wątpienia coś dla mnie – jeśli tylko zdążę, nie może mnie tam zabraknąć. Przy okazji chciałabym zerknąć na książki i gadżety sprzedawane w sklepiku CLZ, ponieważ samo ich oglądanie w Internecie mnie nie zadowoli :) Kolejna gratka to wystawa zdjęć miasta z lat 50 i 60 (Galeria Sleńdzińskich przy ulicy Legionowej). Wieczorem oczywiście koncert zespołu Hey na Rynku Kościuszki. Mam wprawdzie wrażenie, że lepiej ich słuchać tak po prostu, a nie na koncercie, ale w sumie co mi szkodzi zobaczyć ich na żywo (Nie załapałam się na ich występy na żadnych Juwenaliach. Czy w związku z tym jestem reliktem?) Ponadto ciekawie może być również w Białostockim Teatrze Lalek, który w tym roku obchodzi sześćdziesięciolecie istnienia. Ale czy starczy czasu? Ale, ale. Aż się czymś pochwalę :) W ubiegły piątek wybrałam się na Noc Pragi (tej warszawskiej rzecz jasna, chociaż nie miałabym nic przeciw kolejnej wizycie w Pradze czeskiej :D). Madzia, moja bardzo dobra koleżanka, która, niestety, chyba nie lubi Białegostoku, ponieważ podczas wizyty kilka lat temu nie szczędziła krytyki wszystkiemu, co stanęło na naszej drodze :P, zapoznała mnie ze swoimi znajomymi, którzy wybrali się z nami za Wisłę. Wywiązała się rozmowa, między innymi o Białymstoku właśnie. Wiecie, jak miło było mi usłyszeć, że BTL to klasa sama w sobie i najlepszy teatr lalkowy w Polsce? Ha! :) Dlatego chyba warto jednak wkomponować wizytę w BTL-u, a przy okazji zobaczyć nową-starą rzeźbę, którą ustawiono przy jego siedzibie. No, przyznać się, kto z mieszkających na co dzień w Białymstoku, nawet o niej nie wiedział! Las rąk, gęsty jak Puszcza Knyszyńska, co nie? :) Oto ona (rzeźba, a nie puszcza): W centrum Białegostoku stanęła rzeźba Pegaza A teraz niedziela. Najciekawsze wydarzenie dnia – koncert Waldemara Malickiego i Filharmonii Dowcipu na Plantach dopiero wieczorem! Nie załapię się, ponieważ w poniedziałek ciężki dzień w pracy. Ale moi Rodzice na pewno tego wydarzenia nie odpuszczą! Mi pozostaje Muzeum Wojska (zwiedzanie za darmo) i wystawa w Galerii Arsenał. Wysłałam na nią zdjęcie mojego zwierzaka. Nie liczę na żadne nagrody, ale chcę zobaczyć fotografię Mumina w Starej Elektrowni. Tak obiecywali, że WSZYSTKIE nadesłane zdjęcia zostaną wywieszone na wystawie. Idę zatem zrobić zdjęcie zdjęciu Mumina. A o 11:00 odbędzie się oprowadzanie kuratorskie po tejże wystawie (Animal Planet). Na obiad planuję wybrać się do Dalmaciji – to chyba moja największa wpadka. Przez lata oceniałam tę knajpę jak książkę po okładce. Zwykły drewniany domek przy ulicy Dąbrowskiego. Myślałam, że to jakaś lokalna piwiarnia … Ot, głupia! Mają tam wspaniałe chorwackie jedzenie i doskonałe pizze. Szczerze polecam. Na więcej działań chyba nie starczy mi czasu. Ale może warto jeszcze zajrzeć do Ogrodu Branickich, w którym dziś ustawiono nowe rzeźby? Albo na Węglową na Mistrzostwa Polski BMX? Jest wiele możliwości! A jakie plany macie Wy?