Wczoraj wpadł mi w ręce nowy bezpłatny magazyn o Białymstoku. Zwie się „Fakty Białystok”, ja znalazłam go w klubokawiarni Gram off on. Pierwszy numer zapowiada się całkiem przyzwoicie, oby rozwijał się w słusznym kierunku, a tworzący go ludzie mieli nieoklepane pomysły. Zawsze cieszą mnie tego rodzaju inicjatywy. Coraz więcej ludzi chce coś robić dla tego miasta i przekuwa swoje chęci na działanie, a nie ogranicza się do lajkowania postów z gazet na funpage’u Dumnego Białegostoku i powtarzania frazesów w komentarzach pod owymi linkami.
A skoro o magazynach mowa – bardzo bym chciała, żeby ukazywała się też białostocka wersja „Aktivista!”. Bardzo bym chciała. Ma ktoś wpływy? Znajomości? :)