zima u Branickich

Zawsze lubiłam oglądać zimowe zdjęcia parków latem. Dla ochłody :) Wtedy też zawsze nachodzi mnie myśl, że przyjemnie jest spacerować po pustym parku po śniegu albo w śniegu, a później ogrzać się w jakimś ciepłym wnętrzu. W moim przypadku więcej tu jednak wyobraźni niż prawdy, ponieważ zdecydowanie nie należę do miłośników tej pory roku. Śnieg w mieście podoba mi się tylko od 24.12. do 06.01., gdy spełnia funkcję dekoracyjną :) W tym roku zima jednak pomyliła terminy i dopiero teraz się zaczyna. Szkoda, ale z drugiej strony zawsze to mniejsze zło niż śnieg od końca listopada. U Branickich było dziś po godzinie 15:00 nad wyraz spokojnie. Do pałacu zmierzali tylko nieliczni studenci. Staw wyglądał na lekko zamarznięty, a kaczki wyemigrowały w okolice rur ciepłowniczych nad Białką. Mój krótki spacer nie był nawet taki zły, ale na pewno nie tak idylliczny, jak to sobie wyobrażam latem …

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s