Bitwa o Białystok – 22 sierpnia 1920 roku

Tydzień temu wracałam ulicą Zwycięstwa od dentysty. Zdaje się proza życia. Szłam w kierunku dworca i po mojej lewej stronie dostrzegłam mały, acz odremontowany, pomnik. Właściwie najpierw zwróciłam uwagę na stary dom stojący za pomnikiem, a dopiero później przyjrzałam się dokładniej samemu krzyżowi. Historia zapomniana, zupełnie nienagłaśniana, pozostająca w cieniu Bitwy Warszawskiej, o której obecnie dość głośno (ze względu na film, którego nie oglądałam i oglądać nie zamierzam – jeśli ktoś ma jednak mocne argumenty przemawiające za tym filmem, proszę dać znać w komentarzach). Po przyjściu do domu przeczytałam na spokojnie informacje zamieszczone na tablicy informacyjnej (zdjęcie cyknęłam z drugiej strony ulicy). Bardzo szkoda, że o tych wydarzeniach wiemy tak niewiele, ponieważ bitwa o miasto z sierpnia 1920 roku należy do naprawdę bohaterskich. O tego rodzaju wydarzeniach powinno się więcej mówić w lokalnej społeczności, można przecież zorganizować prace projektowe w szkołach lub poruszyć ten wątek na lekcji historii. Jeśli nie my, kto będzie o tym pamiętał?

Znalazłam bardzo ciekawy opis bitwy autorstwa pana Wiesława Chełminiaka na portalu historycznym http://www.dzieje.pl Pozwolę go sobie tutaj przekopiować. Link do strony to: Nieznana wiktoria – Białystok 22 sierpnia 1920 roku

Bitwa, stoczona o stolicę Podlasia, była jedną z największych i najkrwawszych batalii wojny polsko-bolszewickiej. I jedną z najszybciej zapomnianych.

Pokolenia, wychowane na peerelowskich podręcznikach, kojarzyły Białystok z niesławnym Tymczasowym Komitetem Rewolucyjnym Polski, który tutaj zrobił sobie przystanek w drodze do Warszawy. Jak wiadomo, Marchlewski, Dzierżyński i spółka ostatecznie dotarli tylko do Wyszkowa i na zainstalowanie nad Wisłą komunistycznego rządu Sowieci musieli poczekać jeszcze 24 lata. 

Nad Białą bolszewicy utrzymali się niecały miesiąc. Zajmowali się głownie rabunkiem oraz prześladowaniem prawdziwych i domniemanych „kontrrewolucjonistów”. Próba stworzenia Polskiej Armii Czerwonej spełzła na niczym. Gdy o świcie 22 sierpnia pod miastem pojawił się 1 Pułk Piechoty Legionów, sowiecki garnizon po zaledwie dwugodzinnej walce podał tyły. Był to jednak dopiero początek bitwy. Z południowego zachodu nadciągały bowiem jednostki 3. i 16. Armii bolszewickiej, mocno pokiereszowane pod Warszawą. Prowadził je Witowt Putna, bez dwóch zdań najlepszy rosyjski dowódca tej wojny.

Odzyskanie „Manchesteru Północy” było dlań kwestią życia i śmierci. Zajmując Białystok, najważniejszy w regionie węzeł komunikacyjny, legioniści odcięli bowiem bolszewikom ostatnią możliwość odwrotu na wschód. Bez ryzyka przesady można uznać, że utrzymanie przez Polaków kontroli nad miastem przesądzało wynik kampanii, rozpoczętej kontratakiem Piłsudskiego znad Wieprza.

Atakujący mieli wielką przewagę liczebną nad obrońcami Białegostoku. Na nasze szczęście Armia Czerwona była już zdemoralizowana wcześniejszymi niepowodzeniami. Zażarte walki trwały aż do zapadnięcia zmroku, polskie wojsko wspierała miejscowa młodzież i robotnicy, na poparcie których tak liczył Lenin. Na wschód zdołała się przebić tylko część bolszewickich oddziałów, razem z ich dowódcą. 16. Armia została doszczętnie rozbita. W ręce Polaków wpadło osiem tysięcy jeńców, ciężki sprzęt i tabory nieprzyjaciela.

Dla legionistów największą stratą była śmierć dowódcy 1. Batalionu, kapitana Józefa Marjańskiego. Dziś jego imię nosi jedna z białostockich uliczek.

Podczas walk odznaczyli się również kapitan Zygmunt Wenda (który później odegrał znaczna rolę w życiu politycznym II RP) i poeta, wówczas podporucznik, Władysław Broniewski. Obaj zostali udekorowani orderami Virtuti Militari. W bitwie brał udział także Emil Fieldorf , późniejszy szef Kedywu AK.

O wiktorii z 1920 roku przypomina, zrekonstruowany przed czterema laty, skromny pomnik.  Inny monument upamiętnia więźniów, których bolszewicy zdążyli wymordować, zanim wycofali się z miasta.

Cenną pozostałością obchodów 90 rocznicy bitwy będzie zaś pionierska monografia autorstwa Marka Gajewskiego „Największa bitwa w dziejach miasta. Białystok 22 VIII 1920”. Niewielkich rozmiarów książka, wydana przez miejscowe Muzeum Wojska, zawiera opis walk, fragmenty wspomnień uczestników sierpniowej batalii, mapy oraz unikalne zdjęcia.

Dług, jaki zaciągnęliśmy wobec bohaterów tamtej wojny został, przynajmniej częściowo, spłacony.

Ciekawy artykuł poświęcony tym wydarzeniom napisał również nasz naczelny lokalny historyk – pan Adam Czesław Dobroński: Bieg do zwycięstwa. Bitwa o Białystok

A oto i skromy pomnik:

Gdyby nie ten dom, pewnie nie czytalibyście teraz tej notki :)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s