U Branickich prace remontowe idą pełną parą. Do niedawna zaniedbany Pałac Branickich, zwany kiedyś nie na darmo Wersalem Północy, odzyskuje swój dawny blask. Kibicuję tej renowacji od samego początku, ponieważ uwielbiam Pałac Branickich i nie wyobrażam sobie bez niego Białegostoku. Do zrobienia pozostało jeszcze bardzo dużo, ale widać już znaczne postępy. Ponoć do lata część ogrodu górnego ma być już otwarta i dostępna dla spacerowiczów. Na swoje miejsce wrócą rzeźby z alei głównej. Przybył też nowy element – pawilon herbaciany. Nowy dla nas, ale oczywisty dla Branickich;)
Oto i kilka zdjęć. Stan prac z dnia 22 kwietnia:)
Do czego dążymy?
A jak jest dzisiaj?
A to już nie u Branickich, ale tuż przed bramą. Jakoś tak ładnie wyglądał ten kawałek Plant …
W Białymstoku nie jest jeszcze tak zielono jak chociażby w Warszawie. Wszystko opóźnione jest mniej więcej o dwa tygodnie. Parę dni temu w Warszawie kwitły już wiśnie i jabłonie, a w Białymstoku dopiero zazieleniają się drzewa. Ciekawe, jak duża jest różnica w porównaniu na przykład z Wrocławiem?:) Polska to jednak duży kraj:)