Cicho wszędzie, głucho wszędzie …
Niedawno wspominałam jeszcze złotą jesień w mieście i na osiedlu. Niesamowite, jak szybko przyszedł jednak listopad, drzewa straciły liście (no, prawie wszystkie drzewa), po 16:00 robi się ciemno, a ja wyczuwam w powietrzu zbliżająca się zimę. Dziś na Białostoczku było tak pusto i tak cicho, że aż przyjemnie było się po nim przejść … :) […]
Czytaj dalej Cicho wszędzie, głucho wszędzie …