Lumo Bjalistoko nie odpaliło

Pierwszy październikowy weekend spędziłam w Białymstoku, mimo iż dokładnie tydzień wcześniej byłam w OiFP na „Skrzypku na dachu”. Postanowiłam wybrać się jednak po raz kolejny w rodzinne strony (ostatni weekend z pociągami do Warszawy!), głównie z powodu festiwalu Lumo Bjalistoko, o którym to trąbiły wszystkie lokalne media. Całe szczęście, że tylko lokalne! Jakiż to byłby […]

Czytaj dalej Lumo Bjalistoko nie odpaliło

Jesienny Białostoczek

Dobrze wiecie, że bardzo lubię moje osiedle. I wciąż czuję się na nim tak „swojsko”. Niedawno jeden z Czytelników napisał mi, że na całe szczęście zmiany na Białostoczku zachodzą bardzo powoli, przez co osiedle nie straciło swojego dawnego charakteru. Zdecydowanie się z tym zgadzam. Choć często żałuję, że jest tu tylko kilka sklepów na krzyż […]

Czytaj dalej Jesienny Białostoczek

NEON (19)

A mówili, że neon Okulary jednak się świeci! Nie chciałam wierzyć, bo ilekroć przechodziłam tamtędy o zmroku, neon ginął w ciemnościach. Ale jednak mieli rację – faktycznie działa! btw – Czy z tej Wurstowni tuż obok optyka zawsze tak daje spalonym tłuszczem, że czuć go aż na ulicy?

Czytaj dalej NEON (19)

Białostocka złota jesień

Zawsze mówiłam, że jesień w Białymstoku lubię bardziej niż w Warszawie, za to wiosną chyba jednak stolica wzbudza we mnie więcej emocji. Może dlatego, że po półrocznej przygnębiającej i mglistej szarości wreszcie pojawiają się w niej kolory … Mam to szczęście, że trafiam na naprawdę ładne i słoneczne dni w Białymstoku, kiedy to nogi same […]

Czytaj dalej Białostocka złota jesień