Chanajki

W te rewiry nie powinien zapuszczać się ten, kto nie zna historii białostockich Chanajek, bo może narazić się na jedno wielkie zaskoczenie czy też rozczarowanie. Okolice Siennego Rynku i ulicy Młynowej na pewno nie należą do pięknych. Położone w centrum miasta mogą straszyć i zadziwiać. No bo jak to? Takie rudery, takie „chanaje” w centrum […]

Czytaj dalej Chanajki

św. Roch

Jak dla mnie obok Pałacu Branickich najlepiej rozpoznawalny budynek w mieście i jeden z jego symboli. Kościół św. Rocha, dla całej rzeszy niedoinformowanych „biały kościół” (wybaczcie, ale drażni mnie nazywanie kościołów „białym”i „czerwonym”, to takie dziecinne), wygląda na nowy twór architektoniczny, ale w gruncie rzeczy powstał przed II wojną światową. Robi wrażenie, no nie? Już […]

Czytaj dalej św. Roch

U lalkarzy!

Białostocki Teatr Lalek jest bez wątpienia jednym z lepszych jeśli nawet nie najlepszym teatrem lalkowym w Polsce. Nie mówię tego ze względu na lokalny patriotyzm, ale takie są po prostu fakty :) Na scenie przy ulicy Kalinowskiego wystawiane są sztuki dla dzieci i dorosłych, w teatrze pracują aktorzy znani szerszej publiczności z czołowych ról w […]

Czytaj dalej U lalkarzy!

A tu kiedyś była szkoła …

Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźctwie, przez całe życie był bardzo związany ze swoim rodzinnym Białymstokiem i zawsze wyrażał się o tym mieście bardzo ciepło. Tę miłość do Białegostoku udało mu się „przerzucić” również na jego żonę, Karolinę Kaczorowską, która wciąż, już po śmierci męża, pojawia się w mieście i wspiera różne inicjatywy. Myślę, […]

Czytaj dalej A tu kiedyś była szkoła …

Jedziemy na wieś!

Tak sobie zażartowałam w tytule, bo Starosielce należą już od wieeelu lat do Białegostoku, ale kiedyś były wsią położoną hen, hen, hen za miastem. Zachował się jeszcze taki fragment Starosielc, w którym możemy poczuć się faktycznie jak na wsi. To skrzyżowanie ulic Wrocławskiej i Lawendowej, tuż na granicy z Zielonymi Wzgórzami. Tu taka dygresja: nie […]

Czytaj dalej Jedziemy na wieś!